Targi Książki w hali EXPO na Galicyjskiej w Krakowie

 

 

Właśnie wróciłam z Targów Książki. Rozmawiałam z miłymi, entuzjastycznie nastawionymi do wydawania i czytania książek młodymi ludźmi, potem chodziłam sobie między stoiskami. Upolowałam kilka książek, na które od dawna miałam ochotę, tylko jakoś na nie dotąd nie trafiłam. Moja kolekcja zakładek powiększyła się o parę okazów.

Tyle się teraz mówi o upadku czytelnictwa. Tymczasem w pierwszy dzień Targów, i to przed południem, już były tłumy. Patrząc na małe dzieci, z balonikiem w jednej ręce i książeczką w drugiej, myślałam, że o przyszłość papierowych książek nie musimy się martwić.

Idźcie na Targi, koniecznie, choćby po to, żeby zobaczyć, ile nas, moli książkowych, naprawdę jest. Całe roje! Ćma!

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.