Pierwszy dzień lata i Leśmian
Już czerwiec, skrząc się, biegnie moim sadem Znienacka w drzew gęstwinie Wiśnia się płoni smagle – Paproć rzuca cień lilii, co w nikłym kielichu Dźwiga wspomnienie łodzią rozszemranej wody I chcę i nie chcę i muszę Dziś jaśnieć razem z pogodą, Co niepokoi mą duszę Złotego szczęścia urodą. Trzeba …