Cykl „Willa Pod Jodłami”
1.„Willa Pod Jodłami”
2.„Trzeba marzyć”
Na tym cykl miał się skończyć. Dostałam jednak trochę listów z żalami i pretensjami, że dwie części to za mało, że nie wiadomo, co dalej z Kasią i Mikołajem, z Jagą i Damianem. Moje koleżanki też jasno postawiły sprawę: musi być ciąg dalszy. Będzie więc tom trzeci, już naprawdę ostatni.
3.„Miłość jest podróżą”
Były sobie dwie siostry. A z siostrami zawsze jest kłopot: jak jedna jest ładna, to druga jest brzydsza, jak jedna romantyczna, to druga rozważna, jak jedna robi karierę w dobrze płacącej korporacji, druga musi się zadowolić pensją na poziomie misyjnym. Tak właśnie jest z Jagą i Melą, bohaterkami cyklu „Willa Pod Jodłami”.
Jaga jednak traci nagle swój szczęśliwy świat – zdradza ją ukochany, a potem musi odejść z pracy. W tej krytycznej sytuacji nie może na nikogo liczyć, nawet na siostrę, bo rok wcześniej śmiertelnie się z nią pokłóciła. Wyjeżdża z Krakowa do letniego domu, choć wsi ani nie zna, ani jej nie lubi, i próbuje zacząć wszystko od nowa. Zawsze miała więcej szczęścia w życiu niż Mela – jej starsza siostra, mniej kochana przez rodziców, niemająca zaufania do mężczyzn, po tym jak w dniu ślubu poczuła się zdradzona i uciekła sprzed ołtarza.
W końcu w odruchu rozpaczy dzwoni do siostry, choć nie jest pewna, czy Mela jej pomoże. Bo przecież siostra wcale nie musi być przyjaciółką, taką prawdziwą, do której mówimy: jesteś dla mnie jak siostra.
Jaga i Mela nie są idealnymi siostrami, ich relacje są burzliwe, kłócą się i godzą, w gruncie rzeczy jednak się kochają. Jaga powoli układa sobie życie, zaczyna cenić miejsce, gdzie ma widok na jezioro, rano budzą ją ptaki, a ludzie żyją trochę inaczej niż w dużym mieście. Życie zmusiło ją, żeby zwolniła i zobaczyła sprawy w innym świetle. Bo w takim miejscu jak Zagórze, gdzie zawsze jest czas, by wygłupiać się z przyjaciółmi, leżeć na trawie i patrzeć na spadające gwiazdy, wszystko widzi się inaczej.