Gdy po wydaniu „Trzeba marzyć” mówiłam, że to drugi i ostatni tom cyklu „Willa Pod Jodłami”, podniosły się głosy protestu. Jedna z czytelniczek napisała na przykład, że historia Kasi i Mikołaja wymaga kontynuacji, a moja przyjaciółka powiedziała mi, że wątek stalkera prześladującego Jagę został za łatwo rozwiązany, że nie wierzy, by ktoś taki zrezygnował pod wpływem perswazji.
Przemyślałam te i inne głosy i postanowiłam napisać trzeci tom. Niedługo wszyscy, którzy polubili Zagórze i jego mieszkańców – Jagę, panią Anielę, Zarembów, pana Kaletę, a także Melę, Mateusza, Marka, Sebastiana i Mikołaja, będą mogli poznać ich dalsze losy. „Miłość jest podróżą” ukaże się 9 listopada.
Tytuł wzięłam z motta, którym jest wiersz Jonasza Kofty:
Podróżą każda miłość jest
Za dużo każda miłość chce
Choć gubią nas bezdroża serc
Nie zawahamy się
Podróżą każda miłość jest
Co różą wiatrów znaczy cel
Poniesie nas, gdzie – nie wie nikt
W jakie noce i dni (…)
Bez miłości czas policzony
Los nam bilet dał w jedną stronę
A na drogę w nieznane – nadzieję
Że znajdziemy ją, jeśli istnieje…
Niedługo pokażę okładkę i zamieszczę fragment w zakładce Poczytaj.