Byłam w czwartek na wernisażu – w Pawilonie Józefa Czapskiego otwarto wystawę sztuki nowoczesnej ze zbiorów książąt Lubomirskich.
Na górze coś dla lubiących zdobywać szczyty
coś dla pokrzepienia patriotycznego ducha
i oczywiście widok Krakowa: dla mających dobrą kondycję – z wierzchołka kopca Kościuszki, dla krakowskich centusiów – z tarasu widokowego, dla rozrzutnych wycieczkowiczów – od stolika w kawiarni Panorama.
2 komentarze
Żałuję że mam tak daleko do Krakowa i nie zobaczę wystawy. Zakochałam się w pani książkach . Przeczytałam Wille pod Jodłami a teraz jestem przy 3 tomie Różan,co prawda troche mnie zaskoczyła zmiana narracji ale i tak czyta się bardzo dobrze. Zachwyciły mnie wiersze przed każdym rozdziałem Willi pod Jodłami , Pani poczucie humoru oraz piękne opisy przyrody i piękny język. Gratuluję i mam nadzieję że pozostałe Pani książki również mnie zachwyca . Pozdrawiam serdecznie
Żałuję że mam tak daleko do Krakowa i nie zobaczę wystawy. Zakochałam się w pani książkach . Przeczytałam Wille pod Jodłami a teraz jestem przy 3 tomie Różan,co prawda troche mnie zaskoczyła zmiana narracji ale i tak czyta się bardzo dobrze. Zachwyciły mnie wiersze przed każdym rozdziałem Willi pod Jodłami , Pani poczucie humoru oraz piękne opisy przyrody i piękny język. Gratuluję i mam nadzieję że pozostałe Pani książki również mnie zachwyca . Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję za te miłe słowa. Cieszę się, że podobają się Pani wiersze – są dla mnie ważnym elementem tej książki. Pozdrawiam Panią serdecznie