Pusto w górach. Można iść pół dnia lasem, polami, łąkami Beskidu Wyspowego i spotkać tylko kobiety grabiące siano gdzieś na śródleśnej łące.

W lesie już cicho, czasem tylko słychać dzięcioła albo kilka nut wyśpiewanych przez ukrytego w koronie sosny ptaka. Klucze dzikich kaczek ciągną na południowy zachód. Bociany odleciały, na łąkach pod lasem pasą się sarny, spod nóg uciekają bażanty, czasem smyrgnie zając. Warto patrzeć pod nogi

Jeśli nie idzie się daleko, wiklinowy koszyk jest teraz obowiązkowym wyposażeniem.

Świat odkrył kąpiele leśne, które kiedyś nazywano po prostu spacerami po lesie. Spacer czy kąpiel – nieważne, ważne, że człowiek czuje się potem wspaniale.

„Pogoda jak kobieta zmienna jest, lecz dla nas zawsze jest szczęśliwa”.

Od porannych mgieł do ogniska pod gwiaździstym niebem każdy dzień jest piękny.

W górach otwiera się okno na całkiem inny świat.
