Dżem wiśniowy dla początkujących

Pamiętam stary przepis Marii Iwaszkiewicz na powidła śliwkowe, który zaczynał się tak: „Będzie nam potrzebny sad śliwkowy i mąż, który potrafi odróżniać śliwki robaczywe od zdrowych”.
Chętnie też bym tak zaczęła, kto dziś jednak ma wiśniowy sad? No chyba że na półce, stojący obok Wujaszka Wani 🙂

W czasach cukru żelującego smażenie dżemu jest dziecinnie łatwe.

Trzeba mieć: wiśnie i cukier żelujący, sok z cytryny, trochę zwykłego cukru, słoiczki twist
z zakrętkami, parę wykałaczek, lateksowe rękawiczki, fartuch albo podkoszulek, którego nie szkoda poplamić, i wreszcie dobrą płytę, audiobook albo jakiś problem do przemyślenia.

Na przetwory nie nadają się wiśnie szklanki (jasnoczerwone, z przezroczystym sokiem) – trzeba kupić łutówki (ciemne, z ciemnoróżowym sokiem).

Wiśnie najlepiej kupić na placu (zwanym także targiem, a w dawnym zaborze rosyjskim – bazarem).

1.koszyk wisni

Na początek proponuję kupić półtora kilograma. Wiem, wiem, na placu trudno się powstrzymać i zawsze człowiek kupuje więcej, niż zaplanował. Trzeba jednak pamiętać,
że każdą wiśnię, którą się kupi, musi się wydrylować.

O tym, że istnieją drylownice, przypominam sobie wtedy, gdy wracam z placu do domu
z koszykiem wiśni. I potem jak zwykle dryluję wykałaczką 🙂

Włączam CD albo przypominam sobie jakąś kwestię, którą muszę przemyśleć, i biorę się do roboty. Takie prace jak smażenie dżemu albo naleśników, robienie pierogów, że o łuskaniu fasoli nie wspomnę, świetnie robią na myślenie.

Wiśnie myję i osączam na sitku. Teraz pora na drylowanie, czyli usuwanie pestek.

Każda wiśnia ma ślad po ogonku.

2.blizna po matce

To właśnie w tym miejscu jest przymocowana pestka. Można ją wyjąć przy użyciu drylownicy, wsuwki do włosów, zagiętego drucika i pewnie jeszcze stu innych rzeczy.
Ja dziś zrobiłam to wykałaczką.

Wkłuwam wykałaczkę przy tej bliźnie po ogonku, kolistym ruchem oddzielam pestkę od miąższu i podważam ją, lekko naciskając wiśnię. Im owoc dojrzalszy, tym pestka łatwiej wychodzi. Trzeba uważać, bo jeśli naciśnie się za mocno, pryska sok. Przy tej operacji niezbędne są rękawiczki i trzeba się starać, by zbytnio nie zmasakrować ciała biednej wiśni.
Po kilku wyjętych pestkach łapie się rytm i okazuje się, że drylowanie jest bardzo łatwe.

Wydrylowane wiśnie od razu wrzucam do szerokiego rondla o grubym dnie.
Potem wsypuję do wiśni 2 łyżki zwykłego cukru, żeby puściły sok, i odstawiam garnek na kilka godzin (minimum dwie).

3.wisnie z sokiem

 

Dodaję sok z połowy cytryny, żeby dżem miał ładny kolor, i podgrzewam powoli, od czasu do czasu delikatnie mieszając (chodzi o to, żeby większa część wiśni została w całości).

4.wisnie

Gdy od zagotowania się wiśni minie pięć minut, odstawiam garnek na parę minut, a potem, cały czas mieszając, wsypuję pół kilo cukru żelującego. Teraz już trzeba mieszać cały czas – przez trzy minut od zagotowania się wiśni. I dżem gotowy.

Cukier żelujący, którego używam, stosuje się w proporcji 3:1, więc najwygodniej jest kupić półtora kilo wiśni i wsypać do nich całe opakowanie (pół kilo) cukru.

Od razu wlewam wrzący dżem do ciepłych (żeby nie pękły) słoiczków, wycieram brzegi, jeśli zabrudziłam je dżemem, silnie zakręcam, na 5 minut odwracam do góry dnem, żeby wieczka lepiej złapały, i już.

5.i gotowe

Z półtora kilograma wiśni wyszło mi osiem słoiczków dżemu.

Kto raz sam zrobił dżem i później w śnieżny zimowy ranek jadł go z chrupiącą grzanką, ten już nigdy nie kupi dżemu w sklepie 🙂

PS Dla cierpliwych, którzy przeczytali do końca, przepis na dżem z brzoskwiń: brzoskwinie (polskie!) umyć, obrać ze skórki, wyjąć pestki, pokroić w kostkę, wyspać do rondla z łyżką zwykłego cukru, doprowadzić do wrzenia, odstawić na kilka minut, potem cały czas mieszając, wsypać cukier żelujący, znów doprowadzić do wrzenia i gotować 3 minuty. Od wsypania cukru trzeba dżem mieszać cały czas. Wrzącym napełnić słoiczki. Łatwizna.

6.brzoskwinie

7.hyc do garnka

8.i gotowe

 

 

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.