Chrupiące, pachnące koprem i czosnkiem ogórki małosolne. Niebo w gębie! Domowe są sto razy lepsze od kupnych. Ich kiszenie jest dziecinnie łatwe.
Trzeba kupić świeże, niezbyt duże ogórki gruntowe, czosnek (główkę na 1–2 kg ogórków)
i wiązkę kopru, takiego ze zdrewniałymi łodygami i z nasionami (może być zielony – wysuszony koper jest konieczny do ogórków przechowywanych dłużej, np. robionych
w słoikach na zimę).
Kiszenie:
Zagotować wodę, posolić (płaska łyżka soli na litr) i wystudzić. Ogórki i koper umyć. Obrać czosnek.
Ułożyć na dnie słoja albo kamiennego garnka połowę kopru, na to dać ogórki i dorzucić czosnek, na wierzchu położyć drugą połowę wiązki kopru. Zalać zimną wodą z solą. Lekko przycisnąć koper talerzykiem o średnicy dostosowanej do wielkości naczynia, tak żeby ogórki nie wypływały. Talerzyk można obciążyć umytym kamieniem, zakręconym słoikiem z wodą, czymkolwiek.
Jeśli kisi się ogórki w słoiku typu twist i ogórki ciasno w nim siedzą, nie trzeba ich niczym obciążać. Słoików oczywiście się nie zakręca.
Przy takich upałach jak teraz są gotowe na drugi dzień. A jak smakują!