„Na zawsze Różany” odcinek 4

  10 Nie miała na Rakowicach rodzinnego grobowca. Jej dziadkowie, pradziadkowie i prapradziadkowie byli pochowani na Powązkach i w Stanisławowie, który teraz nazywał się Iwano-Frankowsk, Kazia nie miała grobu, rodziców zaś sama pogrzebała w płytkiej mogile na cmentarzyku w środku tajgi. Kiedyś użalała się nad sobą, bo we Wszystkich Świętych …

„Na zawsze Różany”

  No i mamy październik. Jeszcze pół roku temu myślałam, że o tej porze będę mogła napisać: „Właśnie się ukazał piąty, ostatni tom sagi o Różanach”. Niestety, choć Wydawnictwo Otwarte zapowiedziało na skrzydełku czwartego tomu: „Premiera piątej części cyklu jesienią 2015”, ostatni tom nie wyjdzie w tym roku. Ja też …

Ottomania

  Siedzieć jak na tureckim kazaniu (najlepiej po turecku), goły jak święty turecki, jeszcze wiktoria wiedeńska i kawa, i Jerzy Franciszek Kulczycki, którego król Sobieski obdarował workami zielonych ziaren i który założył pierwszą w Wiedniu kawiarnię. Ze skojarzeń militarnych także obrona Kamieńca (i oczywiście śmierć Małego Rycerza – Tadeusza Łomnickiego) …

Sezon ogórkowy, czyli uwielbiam czerwcowe zmierzchy i już nie lubię Shloma Bara

  Ani się obejrzałam, minął czerwiec. Tylko w dzieciństwie miesiące i pory roku trwają i trwają, jakby nigdy nie miały się skończyć. Dni nadal są długie, zmierzchy piękne, maciejka pachnie, tylko że to już lipiec. Przekwitły lipy i jaśminy, truskawki coraz drobniejsze i bardziej opalone, pyszne. Lato. Lato w mieście …

Sen dnia letniego – dom i ogród Józefa Mehoffera

  Lato. Rozświetlony słońcem ogród. Kwiatowe girlandy. Obfitość owoców jak w ogrodzie Edenu. Ukochana żona i pierworodny syn. Radość życia. Nagi chłopczyk niesie w rączkach dwie malwy. Jego matka, w szafirowej sukni i kapeluszu, uśmiecha się i jak biblijna Ewa wyciąga rękę do oblepionych jabłkami gałęzi. Z tyłu idzie młoda …

Pamiątka z Krakowa

  Wczoraj lało cały dzień. Dziś zza chmur nieśmiało wygląda słońce, ale jest tylko 15 stopni. Nic dziwnego – to przecież czas zimnych ogrodników (Pankracego, Serwacego i Bonifacego) i zimnej Zośki. Prawie co roku o tej porze do Krakowa przyjeżdża moja przyjaciółka z Detroit z grupą studentów z Michigan University. …

Śniadanie na trawie

  Inaczej smakuje śniadanie jedzone w łóżku, inaczej jedzone przy kuchennym stole, inaczej jedzone nad zlewem, a jeszcze inaczej jedzone w parku. W zeszłym roku w parku Krakowskim można było zjeść śniadanie na trawie. Wszystko, co dobre, szybko się kończy, i w tym roku Targi Śniadaniowe przeniesiono do budynku dawnego …