Cykl „Panie na Koborowie”

Lubię książki historyczne, wszystkie, od dzienników, pamiętników i wspomnień do powieści inspirowanych wydarzeniami z przeszłości. Gdy zamarzyło mi się napisanie szeroko zakrojonego cyklu historycznego, pomyślałam o okresie, który w szkole najmniej lubiłam: o czasach od końca XVIII wieku do drugiej wojny światowej.
Porywająca historia starożytna, fascynujące średniowiecze, potem królowa Bona, Barbara Radziwiłłówna, brzydka królewna Anna Jagiellonka, Jan Sobieski i Marysieńka, wojny kozackie i tureckie („Trylogia” – nie mogłam się oderwać!) – co za pole dla wyobraźni! A później ten okropny, sprzedajny, a przy tym płaczliwy i mdły Stanisław August Poniatowski, rewolucja francuska, zabory, powstania, Wielka Wojna, budowanie państwa w wirze walk politycznych – nudy! nudy! nudy! Chodziłam do szkoły w czasach PRL i dziś myślę, że może celowo tak mętnie i nieciekawie przedstawiano ten okres, by zniechęcić do własnych poszukiwań. No bo co by to było, gdyby w podręczniku do historii napisano, ile Lenin się nauczył, studiując historię rewolucji francuskiej: komisarze polityczni, wszechobecny terror, zabicie panującego władcy i całej jego rodziny – nie wymyślił tego sam, inni zrobili to przed nim.
Im więcej czytałam o rewolucji francuskiej, powstaniu listopadowym i styczniowym, pierwszej wojnie światowej czy wojnie domowej w Hiszpanii, tym ciekawsze i bliższe stawały się te wydarzenia. Emocje są bardzo ważne w nauce historii. A jeszcze ważniejsze w powieści.

Kiedy wydawnictwo Filia poprosiło mnie o napisanie sagi, wiedziałam, o czym będzie: o matkach i córkach, o marzeniach kobiet o emancypacji, o rodzinnych tajemnicach, o miłości i nienawiści, o przyjaźni i o wojnie. I że akcja pierwszego tomu będzie się rozgrywała podczas wojen napoleońskich w Hiszpanii.

Akcja cyklu „Panie na Koborowie” zaczyna się jesienią 1792 roku, w czasie rewolucji francuskiej. Pierwszy tom, „Miłość w cieniu wielkiej wojny”, kończy się w marcu 1810. Drugi tom, „Wenecjanka”, obejmuje lata 1832–1833. Będą następne. Mamy przed sobą jeszcze sto lat i sześć tomów, tak przynajmniej to sobie zaplanowałam.

  1. Miłość w cieniu wielkiej wojny
  2. Wenecjanka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.